RelatioNet | Forum | Yad Vashem | Jewishgen | David Efrati | MyHeritage


8.


Widziałem Żydów, którzy mordowali Polaków i Polaków, którzy mordowali Żydów.


Miałem kolegę, ze szkoły, spotkałem go w 1943. Szedłem Elektoralną, patrzę – Adam! Niemożliwe – ten sam blondyn, zielone oczy, mówił piękną polszczyzną – pochodził z inteligenckiego domu. Nie był podobny do Żyda, mógł się dobrze zakonspirować.

Z Adamem rozstali się w 1936 roku. Nie widzieli się osiem lat, ale poznali się od razu.

Szliśmy Elektoralną, w kierunku placu Bankowego. On opowiada mi co się z nim działo – że pojechał na wschód, tam ocalał, przeszedł szkolenie, robili mu jakieś operacje. Dostał nowe dokumenty, kiedyś był to Adam A., ale na wschodzie stał się Adamem P.

W pewnym momencie słyszymy od strony getta serie z karabinów i wybuchy. W getcie walki dogorywały.

W pewnym momencie zatrzymaliśmy się, a on mówi w ten sposób :

- Wiesz, tam zginął mój ojciec, moja matka i moje dwie siostry. Ale ja o to nie mam do Niemców pretensji. Bo mój ojciec był samym pasożytem jak wszyscy Żydzi. Zbierał dolary do skrzynki, żeby wywieźć je później do Argentyny i tam pobudować fabrykę, gdy ja skończę studia.


Widziałem Żydów, którzy wyjechali na wschód i po powrocie nie byli już Żydami.

Widziałem Żydów komunistów-aktywistów, którzy nie mieli do Niemców pretensji.

Widziałem Żydów różnych, kiedyś, w jakiejś Polsce.