RelatioNet | Forum | Yad Vashem | Jewishgen | David Efrati | MyHeritage

"Ustna harmonijka"

Barbara Sulek-Kowalska:

Stefan mnie uratowal

Szoszana Raczynska jest jedna z najwazniejszych postaci "polskiej Jerozolimy", czyli srodowiska tych izraelskich Zydow, dla ktorych Polska jest czyms wiecej niz tylko krajem urodzenia. Szoszana Raczynska, choc jest juz starsza pania, wciaz jest najwspanialszym ambasadorem polskiej literatury w Izraelu, autorka wielu przekladow poezji, niestrudzona oredowniczka zblizenia. To ona, jako pierwsza na swiecie, zglosila Sprawiedliwych wsrod Narodow Swiata do Pokojowej Nagrody Nobla. Sama uratowana na Wilenszczyznie przez rodzine Raczynskich, w ktorej poznala meza Stefana, nie ustawala przez lata w staraniach o uhonorowanie dziela Sprawiedliwych przez panstwo Izrael, opowiadala o tym w izraelskiej telewizji i w instytucie Yad Vashem. Dzisiaj jest jedna z bohaterek zbioru reportazy Ustna harmonijka, w ktorym kilkanascie osob, mezczyzn i kobiet, Zydow z Izraela, opowiada o swoich tragicznych losach skazanych na Zaglade. Wszyscy zostali uratowani przez Polakow i o tym mowia. Dziecko, bo bohaterowie tych reportazy najczesciej byli wtedy dziecmi, skazane na pewna smierc tylko za to, ze bylo zydowskim dzieckiem, nie byloby w stanie przetrwac bez pomocy. Dlatego jest to opowiesc o wspolnym losie - ratowanych i ich wybawcow, ktorzy razem ze swoimi podopiecznymi narazeni byli na niepewnosc, na donos, na zaszczucie, na strach, wreszcie na smierc. Autorka tomu Ustna harmonijka jest Elzbieta Isakiewicz, redaktorka Gazety Polskiej. W jej ksiazce spotkala sie grupa naprawde niezwyklych ludzi, bowiem bohaterowie wielu reportazy nie tylko w wiekszosci zglosili swoich polskich "ratownikow" do medalu Sprawiedliwy wsrod Narodow Swiata, ale takze angazuja sie dzis w prace na rzecz zblizenia miedzy Polakami z Zydami. Szlomo Wolkowicz, z okolic Tarnopola, zajmuje sie wymiana mlodziezy, chodzi do szkol i mowi tam o Polsce, pokazujac ja nie tylko jako miejsce zydowskich cmentarzy. Podobnie Dawid Efrati, uratowany przez Stanislawa Galasa z "bazaru Rozyckiego" i jego rodzine, zaangazowany jest w spotkania z Polakami. - Ze Staskiem - mowi - zyjemy jak bracia. Z kolei Janina Ekier, krakowianka, corka "zydowskiej mamy i polskiej mamy" wojenna przyjazn z siostrami felicjankami "przelala" teraz na siostry franciszkanki z Lasek. Troszczy sie o zdrowie siostry Klary Jaroszynskiej, ktorej rodzice uratowali kilkanascioro zydowskich dzieci, i - jak do babci - przywiozla do niej do Lasek swoje corki i wnuki. Wlasnie dlatego bohaterowie reportazy Elzbiety Isakiewicz sa niezwyklymi ludzmi, ze jako nieliczni angazuja sie dzis w dzielo odklamywania wielu krzywdzacych dla obu stron mitow i polprawd. To, ze powstaly one w okresie zerwania przez moskiewska polityke stosunkow miedzy Polska a Izraelem, wylania sie dyskretnie z opowiesci o powojennych losach bohaterow. Po reportazach Cezarego Gawrysia Sciezki ocalenia, ukazujacych dzieci uratowane przez Siostry Sluzebniczki Najswietszej Maryi Panny, po tomie Czterdziesci twardych Barbary Stanislawczyk, opowiadajacym o losach Polakow ratujacych Zydow, mamy kolejne swiadectwa. Im wiecej takich ksiazek, tym lepiej, poniewaz bohaterowie tamtych czasow odchodza. A swiadectwo ich zycia jest nam coraz bardziej potrzebne.

Barbara Sulek-Kowalska

text from: http://www.ksiazka.qdnet.pl/polonia/listy.html